niedziela, 26 lipca 2009

Powrót na łącza-na stałe

No blogging no life?naaaah... gieneralnie to odpuściłem sobie blogowanie w lipcu jak można zauważyć było-z lenistwa,z braku czasu z innych powodów chyba dostatecznie dobrych,żeby se dać off od netu/a...ale oto jestem again!

działo się jednak wiele ale o dziwo nie związanych rzeczy z hip hopem (no prawie.. hehe):
1.byłem na koncercie raz,dwa trzy-zespół wszyscy (lub większość kojarzy). Ja też kojarzyłem, kilka nawet kawałków zasłyszałem w radiu i tv ale jakoś nigdy nie byłem fanem..i żeby była jasność chyba nie zostanę ale muszę przyznać,że koncert w wykonaniu panów był w pełni profesjonalny, ciekawy i przepełniony specyficznym klimatem lekkości i eklektyzmu. Tak to mnie chyba najbardziej zauroczyło (nie boję się tego słowa)i ujęło ponieważ rzadko sięgałem o tego typu muzykę-mieszankę poezji i muzyki opartej w dużej mierze na gitarach akustycznych. Polecam wszystkim, którzy chcą przełamać wewnętrzne granice i posłuchać czegoś innego, a mojej Anii dziękuje za inspirację by iść tam razem :D







2.Guilty Simpson i Madlib razem na albumie!!!tak to już fakt OJ Simpson już niedługo (jesienią podobno) a tu pierwszy kawałek!!!can't wait ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!

CORONERS MUSIC

3.Wróciłem niedawno z wczorajszego wypadu do mego rodzinnego Inowrocławia by donieść że Grzegorz Turnau,Stanisław Soyka,Gabi Kulka i Czesław Śpiewa dali zaje..isty koncert!!!zdjęcia wkrótce a co!! :)



Brak komentarzy: