a więc w nocy doszło PRAWIE do kolejnej sensacji w Bostonie gdzie Celtowie walczyli z Bykami o swoje życie- dzięki Ray'owi Allen'owi dali rade i jest 1-1 (fenomenalny mecz Bena Gordona w Bulls), poza tym Garnett raczej nie zagra w play offach ale jak wszyscy wiemy nigdy nie mów nigdy??!
San Antonio też dało radę-jeden z najlepszych rozgrywających ligi Tony Parker pokazał klasę i poprowadził SPURS do pewnego zwycięstwa (jest także 1-1)
Dziś Lakers-Jazz
jest 1-0,ale martwi mnie trochę forma Bynum'a (tylko 7 pkt. i 3 zb.)ale Trevor Ariza na szczęście godnie go zastępuje w roli pomocnika Kobe i Paula :)[tak przy okazji napomnknę, że cholernie trudno było obejrzeć game 1 po chińsku ale fan jak to fan-DA rade!]
poza tym dziś grają także Portland z Houston i Cleveland Le Bron'a ze staruszkami z Detroit- będzie ciekawie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz